Czytanie to bardzo ważna i pożyteczna sprawa, szczególnie w młodym wieku. Istotnym zagadnieniem jest, aby rodzice czytali dzieciom przez conajmniej 20 minut w ciągu dnia. Wpływa to pozytywnie na rozwój umysłowy i psychiczny dziecka. Kształtuje nawyk czytania przez całe życie. Jednak co w przypadku jeśli nie mamy tej możliwości, będąc np. na wyjeździe służbowym?
I tu z pomocą przychodzi nam nowy produkt, Franklin AnyBook Reader – specjalny długopis z funkcją nagrywania i odtwarzania tekstu. Jak to działa? Potrzebny jest długopis-czytnik AnyBook i specjalne nalepki. Te ostatnie umieszczasz kolejno, strona po stronie, aktywując je, jedną po drugiej, przy czytaniu. W ten sposób każda nalepka odpowiada za treść jednej strony danej książki. Maluch bez problemu odnajdzie wybrany fragment opowieści – wystarczy, że przyłoży długopis do nalepki i twój głos przeczyta mu zawartość określonej strony. Sprzęt zapamiętuje do 60 godzin czytania.
Pytanie brzmi czy ten produkt jest w wstanie nam zastąpić bliskość rodzica przy czytaniu książki.....zapewne nie, ale jest to dobra alternatywa w wyjątkowych sytuacjach. Wkońcu dziecko ma możliwość słuchania głosu dorosłego, gdy ten jest daleko, co w pewnym stopniu rekompensuje jego brak.
Co wy na to Drodzy Rodacy?:)
Źródło: http://technow.pl/poczytaj-mi-na-odleglosc
Źródło obrazka: galeria google
Źródło: http://technow.pl/poczytaj-mi-na-odleglosc
Źródło obrazka: galeria google
Z jednej strony ów długopis ma swoje zalety - umożliwia dziecku słuchanie bajki przez rodzica,
OdpowiedzUsuńjednak obawiam się, że rodzic może wykorzystywać nadmiernie możliwości długopisu.
Nasuwa się także pytanie czy dziecko będzie chciało odtwarzać i słuchać głosu rodzica podczas jego nieobecności... Czy nie wybierze w zamian oglądania telewizji lub grania na komputerze..
Aleksandra P.